Rozpoczęcie inwestowania w młodym wieku to jedna z najlepszych rzeczy, jakie możesz zrobić dla siebie i swojej przyszłości. Wiem, wiem, często świat finansów wydaje się nudny, odległy i skomplikowany, ale dla tych, którzy dopiero wkraczają w dorosłość, niesie za sobą szczególne możliwości, z których po prostu głupio byłoby nie skorzystać. Pomimo, że sam inwestuję od przeszło 17 lat (w minionym roku świętowałem 40-tkę), to gdybym 20 lat temu wiedział to, co wiem dzisiaj, na pewno nieco inaczej zarządzałbym pierwszymi zarobionymi pieniędzmi. Niezależnie od tego, czy właśnie podrzucasz do góry czapkę studenta podczas graduacji, podejmujesz pierwszą pracę, czy przeprowadzasz się do tętniącego życiem nowego miasta, włączenie świadomego inwestowania do swojego życia powinno być jednym z pierwszych odpowiedzialnych finansowo kroków na Twojej drodze do niezależności. Jesteś właśnie u progu wielkiej, ekscytującej przygody, a czas jest w niej Twoim najcenniejszym sprzymierzeńcem.
Przygotowałem dla Ciebie pięć inspirujących wskazówek, dzięki którym możesz wykorzystać swój młody wiek i energię jako atut, aby zbudować solidny finansowy grunt pod pomyślną dorosłą przyszłość. Jeśli Ci się spodobają, zostaw lajka, albo serduszko, skomentuj, a najlepiej udostępnij ten artykuł, niech inni też z nich skorzystają!
Wejście w nieznany świat inwestowania może być (i pewnie będzie) mało komfortowe, szczególnie w młodym wieku, kiedy tak wiele dzieje się Twoim życiu. Pamiętaj jednak, że każdy ekspert był kiedyś początkującym. Pomyśl o tym, jak o rozpoczęciu ekscytującego gap year, podczas którego niemal każdy dzień to poznawanie czegoś nowego i zdobywanie wyjątkowego doświadczenia. Podobnie jak nauka gry na gitarze lub opanowanie nowego języka, inwestowanie jest umiejętnością nabytą, doskonaloną z czasem dzięki praktyce i cierpliwości.
Rozpoczynając w młodym wieku jesteś w wyjątkowej sytuacji. Masz czas – luksus, który nie jest dostępny dla wszystkich. Podobnie jak w innych dziedzinach życia możesz eksperymentować, uczyć się i rozwijać. Zacznij od podstaw: zapoznaj się z różnymi rodzajami inwestycji – akcjami, obligacjami, funduszami inwestycyjnymi i funduszami ETF. To jak odkrywanie różnych gatunków muzycznych, zanim znajdziesz swój rytm.
Pamiętaj, że pierwszy krok nie musi być wielki. Zacznij od małych, łatwych w zarządzaniu inwestycji. Może to być niewielka kwota w funduszu inwestycyjnym o niskim ryzyku lub kilka akcji firmy, której produkty cenisz i często kupujesz. Celem nie są natychmiastowe, wielkie zyski, ale oswojenie się z procesem, z tym jak działa rynek i wypracowanie własnego stylu.
Ta faza polega na nauce – od poznania trendów rynkowych po zrozumienie znaczenia czasu w inwestowaniu. Każda Twoja decyzja, sukces lub niepowodzenie to cenna lekcja, torująca drogę do mądrzejszych i pewniejszych wyborów inwestycyjnych w przyszłości. Po co więc czekać? Najlepszy moment na rozpoczęcie inwestowania jest teraz. Ciesz się tym i pamiętaj, że w świecie inwestowania Twoim największym atutem jest zapał do nauki i odwaga, by zacząć.
Mamy w tym roku piękną, prawdziwą polską zimę. Wyobraź więc sobie wielką śnieżną kulę staczającą się ze wzgórza, nabierającą rozpędu i gromadzącą z każdym obrotem coraz więcej śniegu. Jest to idealny przykład pokazujący, jak odpowiednio zainwestowane pieniądze mogą dla nas pracować wykorzystując moc procentu składanego, o którym sam wielki Albert Einstein mawiał, że to ósmy cud świata. Dla młodych inwestorów wczesne zrozumienie i wykorzystanie tego zjawiska może być przełomem w zarządzaniu pieniędzmi.
Procent składany jest często opisywany jako uzyskiwanie odsetek od odsetek. Mówiąc prościej, to sytuacja, w której Twoje inwestycje przynoszą zyski, a te zyski również zaczynają zarabiać sprawiając, że Twoje pieniądze rosną wykładniczo w czasie. Oto przykład: jeśli zainwestujesz 10.000 złotych i wzrośnie ono o 10% w ciągu roku, będziesz mieć 11.000 złotych. Jeśli w następnym roku te 11.000 złotych wzrośnie o kolejne 10%, będziesz mieć już 12.100 złotych, a po dwudziestu latach 67.275 złotych (zysk 57.275 złotych). Ten proces kontynuowany rok po roku, po pewnym czasie może przekształcić nawet skromną kwotę w naprawdę znaczący majątek!
A teraz coś bardzo ważnego. Moc procentu składanego możemy dodatkowo podkręcić… czasem trwania inwestycji. Zasada jest prosta; im dłużej inwestujesz pieniądze, tym więcej mają one czasu na wzrost. Dlatego właśnie rozpoczęcie inwestycji w młodym wieku daje Ci wyraźną przewagę, o której pisałem wcześniej. Nawet jeśli zaczniesz od mniejszych kwot, dzięki procentowi składanemu Twoje zyski w ciągu kilkunastu lat (nie mówiąc już o kilkudziesięciu) mogą być zdumiewające. Pamiętaj, nie chodzi tylko o to, ile zainwestujesz, ale jak długo pozwolisz, aby te pieniądze pracowały dla Ciebie.
Warto więc zacząć wcześnie, wykazać się konsekwencją i obserwować, jak moc procentu składanego wraz z upływem czasu buduje wartość Twoich oszczędności.
Budżetowanie, brrr…. mało przyjemne słowo, prawda? Może dlatego budżetowanie jest często postrzegane przez nas jako obowiązek, coś niefajnego i mało pociągającego. Dla bystrego młodego inwestora lub inwestorki może być jednak formą sztuki, która pozwala zobrazować finansowe marzenia i urzeczywistnić nawet najbardziej ambitne życiowe cele. Nie chodzi tylko o śledzenie codziennych wydatków czy odmawianie sobie kolejnej latte w modnej kawiarni na mieście; chodzi o stworzenie planu, który pozwoli na stopniowe budowanie Twojego finansowego komfortu.
Rozpoczęcie od budżetowania jest jak położenie fundamentów pod budowę domu. Jest niezbędne do postawienia solidnej konstrukcji na lata. Dobrze zaplanowany budżet pomoże Ci zrozumieć, gdzie trafiają Twoje pieniądze i zidentyfikować obszary, w których możesz zaoszczędzić więcej. Najważniejsze jest, aby zacząć prosto. Przeznacz odpowiednią kwotę na podstawowe potrzeby – czynsz za mieszkanie, rachunki za media, artykuły spożywcze, Internet. Następnie z części pozostałych środków wygospodaruj coś na oszczędności. Nawet jeśli będzie to tylko 10% Twojej pensji, to już jest jakiś początek. Takie zdyscyplinowane podejście do regularnego oszczędzania zakorzeni w Tobie nawyk, który z czasem może doprowadzić do znaczącego finansowego wzrostu.
Pamiętaj jednak, że budżet nie jest sztywną konstrukcją (w przeciwieństwie do fundamentów domu); to elastyczne ramy i powinien dostosowywać się do Twojego zmieniającego się stylu życia i priorytetów. Celem jest zrównoważenie tego czego potrzebujesz teraz przy jednoczesnym przygotowaniu się na przyszłość. Chodzi o dokonywanie świadomych wyborów, takich jak częstsze przygotowywanie domowych posiłków zamiast codziennych drogich obiadów na mieście czy poruszanie się komunikacją miejską, a nie wyłącznie Uberem czy własnym samochodem – małe decyzje, które mogą mieć duży wpływ na Twoje oszczędności.
W jednej ze swoich książek Dave Ramsey napisał: „Budżet to mówienie Twoim pieniądzom, gdzie mają iść, zamiast zastanawiania się, gdzie się podziały”. To proaktywne podejście daje Ci kontrolę nad Twoimi finansami, zamiast pozwalać finansom kontrolować Ciebie.
Rozpoczęcie inwestowania bez jasno określonych celów jest jak wyruszenie w daleką podróż bez wyznaczania kierunku i miejsca, do którego chcesz dotrzeć. Zacznij więc o wyobrażenia sobie życia, o którym marzysz – corocznych dalekich podróży do egzotycznych miejsc, emocji związanych z kupnem sportowego samochodu za kilka lat, czy przeprowadzkę do własnego domu pod miastem jeszcze przed czterdziestką, w którym spokojnie założysz rodzinę. Odpowiedz sobie na pytanie “Po co inwestuję?” i stwórz na tej podstawie listę rzeczy, które są dla Ciebie najważniejsze.
Określenie celów inwestycyjnych zawsze powinno być Twoim pierwszym krokiem. Dążysz do krótkoterminowych zysków, takich jak sfinansowanie wymarzonych wakacji przyszłego lata? A może patrzysz długoterminowo i już skrupulatnie planujesz wcześniejszą emeryturę zgodnie z ruchem F.I.R.E.? Każdy cel wymaga innego podejścia i unikalnej strategii.
W młodym wieku masz więcej miejsca na podejmowanie ryzyka w inwestycjach. Mając przed sobą długi horyzont inwestycyjny, liczony w dekadach, masz czas na odreagowanie okresowych spadków na rynku. Jest to etap, w którym wykorzystanie inwestycji o wyższym ryzyku, takich jak np. akcje, może być szczególnie korzystne dla Twoich długoterminowych celów. To właśnie przewaga, jaką daje Ci młodość.
Kluczowe jest jednak zrozumienie swojej tolerancji na ryzyko. Chodzi o to, by wiedzieć, jak zareagujesz, gdy rynek się załamie (a kiedyś zrobi to na pewno, taka już jest natura rynków finansowych). Czy wpadniesz w panikę i zaczniesz sprzedawać swoje inwestycje, czy też uznasz, że nie jest to przeszkodą (a wręcz okazją) na drodze do Twojego długoterminowego finansowego sukcesu? Ta samoświadomość pomoże Ci wybrać odpowiedni rodzaj inwestycji, które będą zgodne zarówno z Twoimi celami, jak i komfortem związanym z podejmowanym ryzykiem.
Wchodząc w dorosłe życie często buntujemy się przeciw wielu rzeczom. My, choć nie jesteśmy już wcale tacy młodzi, zbuntowaliśmy się przeciwko utartym schematom i postanowiliśmy zrewolucjonizować rynek finansowy w Polsce. Stworzyliśmy zupełnie nową kategorię inwestycji, która idealnie pasuje do potrzeb energicznych i ambitnych młodych inwestorów, którzy dopiero stawiają swoje pierwsze kroki w świecie inwestycji:
BeGlobal zmienia świat skomplikowanych procedur oraz nieprzyjaznych produktów finansowych w intuicyjne i funkcjonalne narzędzia, dając Ci możliwość osiągnięcia z Twoimi pieniędzmi tego, czego chcesz naprawdę. Wygodnie i bez stresu.
W młodym wieku większość z nas nie dysponuje ogromnym kapitałem na start, ale każdy ma coś, co jest od niego po stokroć ważniejsze – czas. Warto więc zacząć inwestować wcześnie, nawet najmniejsze pieniądze, a na zgromadzenie siedmiocyfrowych kwot przyjdzie jeszcze pora. W końcu nawet sam Warren Buffett zaczynał od jednej akcji, prawda?
Zapamiętaj więc pięć wskazówek, o których napisałem, idź śmiało naprzód, inwestuj mądrze i niech Twoje konto bankowe rośnie tak szybko, jak ilość serduszek pod Twoim ostatnim zdjęciem na Instagramie.
Zarejestruj się na BeGlobal. Wyznacz cel. My poprowadzimy Cię krok po kroku do jego realizacji.