Wśród metod opanowywania nowych umiejętności istnieje dobrze wydeptana ścieżka: obserwuj i ucz się od najlepszych. Wyobraź sobie, że masz szansę wymachiwać rakietą na korcie pod okiem Igi Świątek lub strzelać do bramki na treningu z Robertem Lewandowskim. Niestety, dla młodych adeptów tenisa i piłki nożnej to tylko piękne i wzniosłe marzenia. Jeśli chodzi o inwestowanie, naśladowanie wielkich nazwisk z Wall Street nie musi być jednak tylko marzeniem, ale może być realną strategią działania. To prawda, że zostanie mistrzem finansów na miarę Johna C. Bogle’a czy Benjamina Grahama nie jest pisane każdemu. Wymaga bowiem połączenia mądrości, niezwykłej cierpliwości i wnikliwego spojrzenia w przyszłość – kombinacji tak rzadkiej jak diament w kopalni węgla. W świecie inwestycji jest tylko garstka ludzi, którzy wznieśli się ponad przeciętność i osiągnęli niezwykły sukces. Te legendy nie tylko zgromadziły niewiarygodne majątki, ale także wypracowały szereg zasad inwestycyjnych, które mogą być bezcennymi lekcjami dla każdego, kto zdecyduje się po nie sięgnąć.
Benjamin Graham to w świecie inwestycji wzór planowania strategicznego. Jak sam powiedział: „Najlepszym sposobem na zmierzenie swojego sukcesu inwestycyjnego nie jest to, czy pokonujesz rynek, ale czy wprowadziłeś plan finansowy i dyscyplinę behawioralną, które prawdopodobnie zabiorą Cię tam, gdzie chcesz.” (ang. The best way to measure your investing success is not by whether you’re beating the market but by whether you’ve put in place a financial plan and a behavioural discipline that are likely to get you where you want to go). Graham podkreśla konieczność posiadania dobrze przemyślanego planu jako totalnego must have w drodze do sukcesu w inwestycjach. Uczy nas, że zamiast gonić za rynkowymi trendami lub ulotnymi krótkoterminowymi zyskami, powinniśmy skupić nasze wysiłki na odpowiednim dopasowaniu inwestycji do naszych długoterminowych celów.
Zacznij od ustalenia jasnych i precyzyjnych celów, opracuj plan ich osiągnięcia, a następnie konsekwentnie się go trzymaj. Takie podejście mierzy sukces nie tylko w liczbach, ale przede wszystkim w tym, jak skutecznie osiągasz to, co jest najważniejsze w Twoim życiu.
Lekcja Grahama? Planuj skrupulatnie i inwestuj mądrze – to najpewniejsza droga do osiągnięcia finansowych marzeń.
Warrena Buffetta raczej nie trzeba nikomu przedstawiać. Słynne słowa Wyroczni z Omaha: „Naszym ulubionym okresem inwestowania jest wieczność” (ang. Our favorite holding period is forever), są najlepszym ambasadorem jego filozofii inwestycyjnej, w której przedkłada długoterminową wartość nad krótkoterminowe rynkowe trendy. Podejście Buffetta, którego przykładem jest wieloletnie zaangażowanie jego firmy inwestycyjnej Berkshire Hathaway w akcje takich gigantów jak Coca-Cola czy American Express, podkreśla korzyści płynące z wytrwałości i cierpliwości.
Zamiast reagować na szum rynkowy i ulegać pokusie krótkoterminowych zysków, zachęca nas do myślenia o inwestycjach w kategoriach dziesięcioleci. Koncentrując się na trwałej wartości wielkich globalnych firm, łatwiej przetrwać wahania rynkowe i potencjalnie zbudować znaczny majątek w długim terminie.
Lekcja Buffetta mówi nam, że do sukcesu w inwestycjach prowadzi nas przede wszystkim czas spędzony na rynku, a nie wyczucie czasu, czyli popularny timing.
Charlie Munger, wieloletni biznesowy partner Warrena Buffetta w Berkshire Hathaway, funduje nam surowe ostrzeżenie: „Dla człowieka z młotkiem wszystko wygląda jak gwóźdź” (ang. To a man with a hammer, everything looks like a nail). Słowa Mungera są dla nas przestrogą przed niebezpieczeństwami związanymi z nadmierną pewnością siebie. W świecie inwestowania może ona prowadzić do pochopnych decyzji i kosztownych błędów. Kiedy stajemy się zbyt pewni siebie, mamy tendencję do postrzegania rzeczywistości w kategoriach absolutnych, co zwiększa ryzyko błędnej oceny sytuacji.
Charlie Munger zachęca nas do kwestionowania naszych założeń, analizowania niuansów i unikania powszechnej pułapki myślenia, że zawsze mamy rację. Mając świadomość niebezpieczeństw związanych z nadmierną pewnością siebie, możemy podejmować bardziej świadome decyzje i poruszać się po rynkach finansowych z większą pewnością.
To lekcja, która przypomina nam, że w inwestowaniu, podobnie jak w codziennym życiu, pokora może być cennym atutem.
Znany ze swojej przenikliwości Sir John Templeton powiedział kiedyś, że: „Jedynymi inwestorami, którzy nie powinni dywersyfikować, są ci, którzy mają rację w 100% przypadków” (ang. The only investors who shouldn’t diversify are those who are right 100% of the time). Ta dowcipna uwaga podkreśla istotę dywersyfikacji w inwestowaniu. Templeton wiedział, że nikt nie jest w stanie przewidzieć tego, co może wydarzyć się na rynku ze stuprocentową pewnością. Rozkładając swoje inwestycje na różne regiony geograficzne, klasy aktywów i branże, zabezpieczasz się przed nieoczekiwanymi zmianami i tworzysz mechanizm stabilizujący.
Takie podejście nie tylko pozwala Twojemu portfelowi inwestycyjnemu przetrwać w różnych warunkach gospodarczych, ale także wykorzystać różne możliwości w miarę ich pojawiania się na rynku. Podejście Templetona uczy nas, że nie należy pokładać wszystkich nadziei w jednym miejscu.
Jego lekcja jest prosta: dywersyfikacja jest ważna, bo sprzyja ograniczaniu ryzyka inwestycyjnego.
Ray Dalio zasłynął kontrowersyjną opinią na temat posiadania gotówki: „Gotówka to śmieci.” (ang. Cash is trash). To dość odważne stwierdzenie, ale trafia w sedno powszechnej, mylnej opinii na jej temat. Dalio wskazuje, że choć inwestycje gotówkowe, takie jak konta oszczędnościowe i lokaty terminowe wydają się bezpieczne, często ich oprocentowanie nie nadąża za inflacją. Prowadzi to do subtelnego zmniejszania realnej wartości Twoich pieniędzy w czasie. Zdaniem założyciela Bridgewater Associates, największego funduszu hedgingowego na świecie, trzymanie pieniędzy w gotówce (poza pewnymi wyjątkami) to po prostu stracona szansa. Przypomina to pozostawienie ich w stanie uśpienia, podczas gdy mogłyby pracować ciężej na Twoją korzyść.
Najlepsi inwestorzy rozumieją, że aby osiągnąć długoterminowe cele finansowe, potrzebujesz inwestycji, które nie tylko chronią Twoje oszczędności przed inflacją, ale także pozwalają im rosnąć. To zachęta do rozważenia strategii, które oferują prawdziwy potencjał wzrostu, nawet jeśli wiążą się z pewnym poziomem ryzyka.
Jego podejście przypomina, że w świecie inwestowania czasami zbyt bezpieczna gra może być najbardziej ryzykownym posunięciem ze wszystkich.
Peter Lynch radzi: „Sztuką nie jest nauczyć się ufać swoim przeczuciom, ale zdyscyplinować się, by móc je ignorować. Trzymaj się swoich akcji tak długo, jak długo fundamentalna historia spółki nie ulegnie zmianie” (ang. The trick is not to learn to trust your gut feelings, but rather to discipline yourself to ignore them. Stand by your stocks as long as the fundamental story of the company hasn’t changed). Jest to lekcja odporności, przypominająca nam, że podczas gdy rynki ulegają gwałtownym wahaniom, nasze decyzje nie powinny.
Strach i chciwość to potężne emocje, które mogą wykoleić nawet najbardziej doświadczonego inwestora. Rozumiejąc, że pomimo krótkoterminowych wahań rynki akcji wykazują tendencję wzrostową w długim terminie, możesz nauczyć się opierać tym emocjonalnym impulsom.
Jego lekcja jest prosta: aby osiągnąć długoterminowy sukces w inwestowaniu, należy dbać i rozwijać inteligencję emocjonalną.
John C. Bogle to prawdziwy wizjoner, który zwrócił uwagę na kluczowy, ale często pomijany aspekt inwestowania: efektywność kosztową. „W inwestowaniu dostajesz to, za co nie płacisz. Koszty mają znaczenie. Dlatego inteligentni inwestorzy będą wykorzystywać tanie fundusze indeksowe do budowania zdywersyfikowanego portfela akcji i obligacji” (ang. In investing, you get what you don’t pay for. Costs matter. So intelligent investors will use low-cost index funds to build a diversified portfolio of stocks & bonds) – te słowa pioniera tanich funduszy indeksowych odzwierciedlają fundamentalną prawdę o inwestowaniu: minimalizacja kosztów jest równie ważna jak maksymalizacja zysków.
Teoria Bogle’a na temat znaczenia kosztów (ang. Cost Matters Hypothesis) wyjaśnia, że koszty inwestycji, podobnie jak zyski, rosną w czasie. Koncepcja ta, którą opisał jako „tyranię procentu składanego kosztów”, wyraźnie kontrastuje z „cudem procentu składanego zysków”. Wybierając tanie opcje inwestycyjne, takie jak m.in fundusze giełdowe ETF, nie tylko oszczędzasz pieniądze; aktywnie przyczyniasz się do wzrostu swojego przyszłego bogactwa.
Jego lekcja warta zapamiętania: w dziedzinie inwestycji czasami im mniej wydajesz, tym więcej zyskujesz.
Mądrość tych siedmiu legendarnych finansistów pozostaje ponadczasowa. Ich zasady, od posiadania planu jak Benjamin Graham, przez myślenie długoterminowe Warrena Buffetta, aż po dywersyfikację Johna Templetona, to gotowe wskazówki do zastosowania zarówno przez doświadczonych jak i początkujących inwestorów.
Teraz nadszedł czas, aby przekształcić tę wiedzę w działanie. Zacznij od stworzenia planu inwestycji wspólnie z BeGlobal, opierając się na swoich celach finansowych i dywersyfikując portfel w oparciu o starannie dobrane fundusze giełdowe ETF. Wykorzystaj algorytmiczne zarządzanie, aby uniknąć pułapek nadmiernej pewności siebie i konsekwentnie realizować przyjętą strategię bez udziału emocji. A to wszystko przy braku stałej opłaty za zarządzanie pozwalającej minimalizować koszty, aby móc maksymalizować zyski.
Zarejestruj się na BeGlobal. Wyznacz cel. My poprowadzimy Cię krok po kroku do jego realizacji.